Po ogłoszeniu akcji prewencyjnej w koncernie motoryzacyjnym, każdy kierowca nią objęty, powinien możliwie najszybciej ustalić termin wizyty w punkcie ASO, szczególnie, jeśli usterka fabryczna, wpływa na bezpieczeństwo jazdy. Płonące BMW w wyniku usterek fabrycznych to mało prawdopodobne sytuacje, jednak ta bawarska firma motoryzacyjna zdecydowała się na odważny ruch, którym jest globalna kampania serwisowa. Docelowo ma być nią objętych ponad półtora miliona aut, z czego blisko dwadzieścia tysięcy w naszym kraju, autoryzowane stacje obsługi nie narzekają na brak części zamiennych, dlatego wszystkie prace przebiegają sprawnie i bez opóźnień. Płonące BMW jako realne ryzyko dotyka niewielki promil użytkowników, dlatego nie powinno wpływać na nasz komfort jazdy.